Teraz mamy wiosnę, a już za lada moment – Lato! Pora roku, na którą pewnie większość z Nas niecierpliwie wyczekuje… W głowie już układają Ci się scenariusze, jak zrobić formę na wakacyjny wyjazd lub chociaż Wesele Kuzyna. Zwłaszcza, jeżeli przez okres jesienno-zimowy sobie folgowałeś, nie miałeś zbyt wiele ruchu, objadałeś się. A przy okazji musiałeś kupić spodnie o rozmiar większy, abyś mógł się w nie zmieścić. Generalnie, utworzył Ci się w głowie projekt pt. „Forma na lato – Last Minute!”
Jest też druga strona medalu…
Mogłeś w tym nieprzyjemnym chłodnym i zimnym okresie dbać o swoją sylwetkę, prawidłowo się odżywiać, regularnie ćwiczyć i po prostu utrzymywać lub nawet poprawiać swój wygląd. Być może wiesz jak utrzymać „formę na lata”. Być może należysz do grona szczęściarzy, którzy mają świadomość: O co w tym wszystkim chodzi? W takim razie gratuluję! Jednak czytaj mnie dalej, wzmacnianie dobrych wzorców jest niezbędne.
Forma na lata czy na lato?
Jak już wyżej wspomniałem są dwie strony medalu. Możesz co roku budzić się z letargu i próbować za wszelką cenę, czyli nawet kosztem zdrowia oraz dobrego samopoczucia – zbudować formę na ostatnią chwilę – „formę na lato” albo wprowadzić dobre nawyki w swoje życie i sprawić, że utrzymujesz wysoką „formę na lata”
Musisz zadać sobie pytanie, co jest dla Ciebie lepsze?
To, co jest dla Ciebie lepsze zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Nie mogę za Ciebie odpowiedzieć na to pytanie, ale mogę powiedzieć Ci co jest znacznie prostsze i zdrowsze.
Z pewnością katowanie się wymyślnymi dietami, które w destrukcyjny sposób zadziałają na Twój organizm – nie jest dobrym pomysłem. Oczywiście, jak najbardziej przy odrobinie mobilizacji możesz taką szybką „formę na lato” uzyskać. Z pewnością musisz wiedzieć, że może odbić się na Twoim zdrowiu fizycznym. Dla przykładu:
Załóżmy, że przez całą zimę nie ćwiczyłeś, nie biegałeś, nawet niezbyt spacerowałeś, a teraz pod napływem ogromnej motywacji, która jest ukierunkowana na zrzucenie tych zbędnych 10kg – wychodzisz pobiegać. Co się może stać w takiej sytuacji? W optymistycznym scenariuszu po prostu wychodzisz biegniesz przez max 5 minut, po czym dostajesz zadyszki, bolą Cię nogi, boli Cię cało ciało i ewentualnie przez chwilę jeszcze maszerujesz i zdajesz sobie sprawę, jak długo droga czeka Cię do uzyskania. To jest optymistyczny scenariusz!
W najgorszym i najczęstszym razie, Twoje zastygłe i niesprawne ciało po prostu odmawia posłuszeństwa. Nabawiasz się urazu, przeciążenia i aktywność fizyczna przez minimum najbliższy tydzień będzie Cię boleć. A Twoja wymarzona „forma na lato” odjeżdża w siną dal…To niestety negatywne konsekwencje zaniedbań, które zdarzają się bardzo często w takich sytuacjach.
Jak to może zrujnować Twoje zdrowie?
Pod kątem zdrowotnym, nadmierna eksploatacja treningami oraz ubogą w składniki odżywcze dietą, z pewnością Twojemu zdrowiu nie sprzyja. Będziesz czuć zmęczenie, rozdrażnienie, natomiast libido spadnie Ci niemal do zera. Wszystko po to, aby osiągnąć „formę na lato”. Moim zdaniem nie warto, zwłaszcza jeśli mówimy o zmianie rozmiaru w ubraniach. Czym innym jest zredukowanie kilku kg czy cm w pasie, a co innego, gdy chcesz zmniejszyć ciuchy o rozmiar lub dwa rozmiary i to wszystko w niespełna 2 miesiące.
Co będzie najlepszym rozwiązaniem?
Będę to powtarzać niczym mantrę. Zadbaj o codzienne dobre nawyki. To proste, wystarczy tylko:
- nie przejadać się
- codziennie spacerować minimum 30 minut
- dbać o codzienną aktywność
- wystawiać się na promienie słoneczne, dzięki którym zadbasz o odpowiedni poziom witaminy D, która jest bardzo ważna dla Twojego ogólnego samopoczucia i stanu zdrowia
- wysypiać się
- zadbać o odpowiednią równowagę pomiędzy pracą a odpoczynkiem
- oraz po prostu czytać mojego Bloga 😉
Zrób „formę na lata”
Możesz być w optymalnej dyspozycji o każdej porze roku. Możesz być gotowy na specjalne eventy, które mogą zaskoczyć Cię każdego dnia. Wystarczy, że będziesz się trzymać tych prostych wskazówek, a z pewnością unikniesz złego samopoczucia, zminimalizujesz ryzyko fizycznych urazów i przeciążeń. Poza tym zrozumiesz, jak łatwo jest dbać tymi małymi codziennymi krokami o swoją sylwetkę. Jak niewielki jest to wysiłek w skali długoterminowej, a efekty są zdumiewające. Małe, codzienne, pozytywne nawyki zaprowadzą Cię do wielkiej satysfakcji ze swojego świetnego wyglądu, zdrowia i samopoczucia. Nie śpiesz się, dbaj o siebie cały czas czyniąc te malutkie kroki w kierunku formy, którą jesteś w stanie utrzymać do końca życia. Wprowadź w życie pozytywne nawyki, abyś nie musiał się zamartwiać swoim wyglądem a po prostu ze spokojem przeć do przodu. Aby osiągać swoje cele z doskonałą skutecznością wystarczy o tym pamiętać.
Co poza tym?
Po prostu żyj dobrze, zadbaj o swoje relacje z ludźmi, pracuj, odkryj w sobie pasję lub dbaj o te, które już odkryłeś. Znajdź równowagę pomiędzy pracą a odpoczynkiem. Nie zamartwiaj się, myśl pozytywnie. Nawet jeśli jeszcze dziś jesteś od swojej wymarzonej sylwetki, to nie oznacza, iż za kilka tygodni znacznie ją poprawisz. A być może za kilka miesięcy, to o czym teraz tutaj czytasz, będzie dla Ciebie zupełną normą.
Tego Ci życzę!
