Cześć ! ?
Dziś zaczynam nowy Tydzień Treningowy. Będę ćwiczyć w tym tygodniu – 3 razy. Jest to tydzień typowo siłowy, więc będę wykonywać w nim jedynie cztery ćwiczenia. Jednak są to najważniejsze, fundamentalne ćwiczenia w treningu siłowym, a mianowicie chodzi o :
– Martwy Ciąg
– Przysiady
– Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej
– Wyciskanie żołnierskie sztangi
Wrócę do tego tematu za chwilę, a teraz Wam wspomnę o postępach w mojej redukcji. Dziś mam w pasie 81,5 cm – to o 2 cm mniej niż tydzień temu. Jest progres ! ?. Aby wrzucić redukcję na wyższy bieg – od wczoraj jem 2 syte posiłki dziennie. Oba są bogate we wszystkie makroskładniki: białka, tłuszcze, węglowodany, witaminy czy minerały. Tak na prawdę w moim odczuciu jest to najlepsza dieta. Jesz 2 razy dziennie, ale do syta. W związku z tym czujesz satysfakcję z jedzenia i to aż 2 razy dziennie. Nie musisz liczyć godzin, układać sobie życia pod posiłki. Po prostu jesz rano i wieczorem – i to do pełna. Pomijasz małe posiłki w ciągu dnia, po których Apetyt wystrzeliwuje mocno w górę i czujesz się głodny zaraz po nich. Masz wciąż ochotę na więcej i kolacja zamienia się w niekontrolowaną ucztę. Pierwszy posiłek jem rano między 9 a 12, a ostatni między 16:30 a 18:30. Oczywiście to, jaką porę uznacie za słuszną to już Wasza sprawa. To bardzo elastyczna dieta, bo ja też mam bardzo elastyczne podejście. Przede wszystkim jest bardzo wygodna, nie musicie wariować z jakimiś pudełkami, szykować sobie mini „5 posiłków” na cały dzień ?. Według mnie to strata pieniędzy, czasu i energii. Jak macie się rozwijać, myśleć o życiu zawodowym czy rozwijać relację z ludźmi, gdy ciągle myślicie o Waszych porach posiłków. Nie na tym rzecz polega. To dieta ma być dla Was, a nie Wy dla diety.
Przemyślcie sobie to i dajcie znać w komentarzach, co o tym myślicie. Jeśli podobają się Wam moje wpisy to mnie obserwujcie. Dla tych, którzy czytają mnie po raz pierwszy odsyłam do linku o Mnie:
A teraz pokażę Wam mój plan na dziś:
Dzień 1. ( Poniedziałek )
1. Przysiady ze sztangą z przodu – Rozgrzewka / 3 serie x 4 powtórzenia ( 53 kg )
2. Wyciskanie ławki na płaskiej – Rozgrzewka / 3 x 5 ( 84 kg )
3. Martwy Ciąg – Rozgrzewka / 1 x 4 ( 63 kg )
Przerwy między seriami 3-4 minuty.
Nie dajcie się zwieść, że tylko 3 ćwiczenia, bo to 3 mocne ćwiczenia złożone angażujące całe ciało. Późnym popołudniem czeka mnie bieganie. Tradycyjnie 30 minut. Robię to bez spiny jak Wam wcześniej pisałem w poniższym poście:
Mimo to, jestem coraz szybszy w czasie 30 minut. Regularnie zwiększam dystans, co mnie bardzo cieszy.
Udanego dnia i całego tygodnia Wam życzę ! ?
Artur Bruszewski
#TreningDomatora #ZdrowyStylŻycia #Dieta #BudujMięśnie #SpalTłuszcz #Blogger
6 komentarzy
Cześć Arturze 🙂
Świetny wpis i też jestem zdania, że nie ma co wariować z godzinami o których mamy konkretnie jeść. Gratuluję postępów w zamierzonym celu 🙂
Pochwalę się, że u mnie też jest progres w stosunku do zeszłego tygodnia 😉
Pozdrawiam
M
To super M ?. Cieszę się z Twojego progresu. Nie poddawaj się i walcz dalej! ?. Pozdrawiam!
Brawo:) Mamy takie samo podejście do diety 😉 tak jest idealnie. Jeśli ktoś spróbuje to na pewno to potwierdzi. Ciesze sie razem z Tobą utratą centymetrów… Zbędny balast musi zniknąć 🙂
Miłego dnia życzę 😉
Adriana
Dokładnie, bo nie chcemy balastu ?
Nie chcemy 😉
Zdecydowanie ?