Cześć! ?
U mnie wciąż trwa dobra passa! Konsekwentnie i systematycznie realizuje swoje indywidualne cele. Zaplanowałem redukcję na 8 tygodni. Przez 5 tygodni udało mi się zrzucić – 5 cm w pasie i 4 kg na wadze. Póki co tracę średnio 1cm w pasie – tygodniowo. Jeszcze tylko niecałe 3 tygodnie do końca redukcji mi pozostały i będę analizował rezultaty. Po wyciągnięciu wniosków będę wiedział co robić dalej… Czy dalsze ciśnięcie do swojego maksymalnego potencjału czy krótka przerwa? Czas pokaże ??
W sobotę zrobiłem sobie mały reset i nagrodę za solidne postępy na redukcji – była duża pizza hawajska, trochę ciastek i alkoholu. Nic nie szkodzi, bo dzięki takiej małej odskoczni złapałem dodatkową energię na pozostałe 3 tygodnie.
Jednak nie byłbym dzisiaj w tym miejscu, w którym jestem, gdybym nie wszedł w dobrą, „fit” wibrację ?
Czym jest dobra wibracja?
To stan ducha, gdy cały nasz organizm funkcjonuje prawidłowo. Czujemy się wtedy zdrowi, bardziej aktywni, mamy duży poziom energii do działania, potrafimy się mocniej skupić na danej sprawie, a także mocno w siebie wierzymy… Wówczas nasze ciało jest tego odzwierciedleniem. Nie da się skutecznie kształtować sylwetki, jeśli nie jesteśmy w dobrej wibracji.
Jak wejść w dobrą wibrację?
Niżej kilka wskazówek, jak wejść w taki pozytywny stan :
- Wyprostuj się! Prawidłowa postawa ciała kształtuje ducha. Wraz ze zdrowym duchem – nasze ciało wygląda lepiej. Jest to ze sobą nierozerwalnie powiązane. Zatem zadbaj o to jak stoisz, poruszasz się i siedzisz. Nie mówiąc już o prawidlowej technice podczas różnych ćwiczeń czy czynności dnia codziennego. O tym się nie mówi, dlatego sporo ludzi po 30tce czuję się z roku na rok coraz słabiej… Nawiasem mówiąc o prawidłowych wzorcach ruchowym napisze w którymś z kolejnych wpisów ?
- Dieta pozbawiona chemicznych dodatków. Zdrowe jedzenie pozytywnie działa na nasz organizm. Im więcej jemy zdrowo, tym mniej czujemy ochotę na „śmieciowe”, bezwartościowe produkty.
- Unikaj alkoholu. Alkohol to wróg dobrej wibracji… Przy regularnym nadużywaniu pojawia się negatywne myślenie i stany depresyjne. Zdecydowanie nie warto go pić nawet raz w tygodniu, jeżeli walczysz o bycie lepszą wersją siebie.
- Ćwicz! Trenuj regularnie, a w dni, które są nietreningowe – na przykład wyjdź na spacer. Wszystko, co związane z ruchem jest pozytywne. Długotrwałe leżenie i siedzenie na kanapie to wróg dobrej wibracji.
- Zachowaj równowagę. Pracuj nad sylwetką. Ruszaj się i trenuj, ale też co jakiś czas zrób sobie przerwę lub ćwicz nieco mniej, jeżeli faktycznie masz napięty grafik i obowiązki Cię przytłaczają. Raz w tygodniu zrób sobie dzień pełen lenistwa. Wskocz do wanny i leż tam do oporu ?. Albo odpal Netflix i zanurz się w nowościach filmowych. Możliwości jest pełno. Jednak nie warto tego powtarzać codziennie ?… Raz w tygodniu będzie okej. Staraj się i odpuszczaj – jednocześnie. Potrafisz tak? Jeśli tak to super, a jeżeli nie to musisz się nauczyć . Gdy wejdziesz w stan, gdy na czymś Ci zależy, ale potrafisz nieco odpuścić, przeczekać… Masz tę cierpliwość i pewność, że tak wygląda ta droga do celu . Czas Ci to wynagrodzi i przyniesie efekty!
To chyba najważniejsze wskazówki, jakie mogę Wam dać, żeby wejść w tą lepszą wibrację i mieć efekty w kształtowaniu sylwetki ?.
Pozdrawiam,
Artur Bruszewski