Jedz co lubisz i wyglądaj doskonale!

Na wstępie muszę Cię uprzedzić, że nie schudniesz po przeczytaniu tego artykułu…Natomiast z całą pewnością mogę Ci obiecać, że dzięki niemu zmienisz optykę na temat diety i aktywności fizycznej.

Trzeba zacząć od tego, w jaki w ogóle sposób tyjemy i chudniemy. W tym wszystkim kluczowy jest bilans kaloryczny, czyli:

Jeśli jesz powyżej zapotrzebowania energetycznego to tyjesz, natomiast

jeżeli poniżej to chudniesz.

Poza tym w tym wszystkim równie istotny jest poziom aktywności fizycznej. Im wyższy jest jej poziom, tym na więcej jedzenia możemy sobie pozwolić, bez ryzyka zmiany rozmiaru spodni. To na tyle, jeżeli chodzi o podstawy. Zaraz przejdę do mitów, które się ciągle powielają, przez co wielu ludzi ma problem z zachowaniem prawidłowej masy ciała i tym samym z wyglądem, jaki by satysfakcjonował nas samych. Mity, przez które wielu ludzi się poddaje w walce o wymarzoną sylwetkę.

Mit nr. 1

„Ta dieta Xyz jest najlepsza i tylko na niej schudniesz ! ”

To jest największe wierutne kłamstwo! W dobie sezonowych diet, które są zachwalane, iż tak perfekcyjnie palą tłuszcz, budują mięśnie – łatwo się pogubić. Jedni mówią, że tylko dieta oparta na samym tłuszczu jest skuteczna w kontekście gubienia kilogramów, drudzy mówią, żeby jeść zawsze 5 posiłków dziennie. Są też tacy, którzy zakładają wykluczenie wszelkich cukrów czy fast-foodów. Prawda jest zgoła inna, a więc w każdej z tych diet Xyz jest wspólny mianownik – wykluczenie pewnych grup produktów lub inna forma ograniczenia w stylu żywienia. Te właśnie ograniczenia sprawiają, że ludzie tracą na wadze, ponieważ z czegoś rezygnują, co powoduje obcięcie kalorii = tracenie na wadze. Prawda jest taka, że możesz jeść co lubisz bez negatywnych zmian w sylwetce. Oczywiście kluczem jest to, aby umiejętnie manipulować kaloriami, co wydaje się skomplikowane, ale wcale takie nie jest. Najważniejsze jest, aby słuchać się swojego organizmu, który najlepiej Ci podpowie, jakie składniki odżywcze i o której godzinie możesz je sobie zaaplikować. Szczerze mówiąc polecam Ci nie wykluczać żadnego jedzenia, a korzystać z życia, ile wlezie ! Możesz jeść pizzę, pić piwo, wino, jeść swoje ulubione czekoladki i inne smakołyki, o ile wraz z tym będzie szedł odpowiednio dopasowany styl aktywności fizycznej. O tym szerzej opowiem w Micie nr. 2. W kontekście zdrowia jedzenia tzw. „niezdrowej żywności” nie jest aż tak kluczowe, jakby Ci się wydawało. Właściwie wszystko jest dla ludzi, o ile połączymy to z umiarem i aktywnością ruchową. Z pewnością leżenie na kanapie wraz z paczką chipsów wraz z popijaniem do nich coli ,nie przysporzy Ci dobrego zdrowia. Natomiast możesz biegać, rąbać drzewo lub tańczyć, a po tym wszystkim zjeść chipsy, popić colę bez konsekwencji wpływu na zdrowiu i sylwetce. To brak ruchu Cię zniszczy, a nie samo konkretne jedzenie. To brak ruchu może spowodować konkretne choroby, a nie fakt, ze co piątek idziesz na pizzę ze znajomymi. Idź, najedz się i odpręż się. Bez relaksu nie jesteś w stanie osiągnąć swojego celu. Musi praca i odpoczynek. Wdech i wydech, noc i dzień.

To proste !

Mit nr. 2

„Trzeba się katować ćwiczeniami na siłowni, aby osiągnąć zadowalające efekty”

Kolejna ściema, którą sobie ludzie wmawiają i tym samym sabotują samych siebie w osiąganiu zamierzonych przez siebie celów. Nadmierna ilość wysiłku to najgorszy z możliwych scenariuszy, ponieważ przez ciągłe znęcanie się nad własnym ciała – z pewnością zwiększamy ryzyko kontuzji, urazów, jakichkolwiek bóli oraz przemęczenia, co równa się odpuszczeniem aktywności na kolejne dni, tygodnie czy miesiące… W wyniku tego oddalisz się od zamierzonego celu, zamiast się do niego przybliżyć.

Co będzie najlepsze w takim razie ?

Równowaga.

Równowaga, czyli właściwe podejście do aktywności. Wybieranie sportu, aktywności, którą lubisz, co gwarantuje Ci, że będziesz w stanie utrzymać dobre nawyki na lata. Poza tym dostosowanie własnego „planu treningowego” do swojego życia jest bardzo istotne. Zachowanie balansu pomiędzy pracą, rodziną, życiem towarzyskim czy czasem na realizacji swoich pasji – jest w tym wszystkim kluczowe. Balans, czyli utrzymanie swojej rutyny aktywności na całe życie. Aktywność to nie tylko dany trening, to każda czynność ruchowa, z którą masz do czynienia na co dzień. Zwykły spacer, jeżeli jest powtarzany codziennie w odpowiedniej ilości z pewnością pomoże Ci w utrzymaniu w ryzach Twojego obwodu w pasie. Nie trzeba robić wielkich rzeczy, godzinami grać w piłkę czy przerzucać tony żelastwa na siłowni, aby być zadowolonym z własnego ciała. Wystarczy regularna aktywność w dowolnej, ulubionej przez Ciebie formie. Ja na przykład lubię od poniedziałku do piątku dźwigać ciężary i codziennie dużo chodzić lub biegać. Ty możesz grać w tenisa lub uprawiać MMA. Odkryj sposób na siebie, który zostanie z Tobą do końca życia. To gwarancja witalności na lata.

Co jest tak na prawdę ważne?

Ważne jest, aby jeść, być aktywnym, czerpać radość z życia, stawiać sobie cele i konsekwentnie je realizować. Pamiętajcie o tym zwłaszcza, że nadchodzi Czas Świąt. W te dni warto pamiętać o aktywności, ale jak zapomnisz to też nic się nie dzieje. Po Świętach skutecznie zrzucisz nadprogramowe kilogramy, dzięki powrotu do swoich codziennych aktywności. Najlepsze są zawsze najprostsze rozwiązania. Bez wymyślnych diet, kapsułek czy programów treningowych. Żyj w zgodzie ze sobą, a wszystko będzie dobrze !

Wesołych i radosnych Świąt Ci życzę !

Artur Bruszewski