Mamy dziś piątek, a dla mnie to ostatni dzień treningowy w tym tygodniu. Czeka mnie ostry trening górnych partii ciała, jednak z pewnością motywacji mi dziś nie brakuje. Napisze dziś parę zdań o stresie i jego znaczeniu w kontekście budowania masy mięśniowej czy redukcji tkanki tłuszczowej.

Generalnie rzecz ujmując, stres może mieć pozytywny lub negatywny wpływ na organizm. Ten pozytywny mobilizuje do działania, pobudza, sprawia iż stajemy się w jednej chwili znacznie silniejsi, szybsi i wytrzymalsi…

Złap odpowiedni balans

Jednak stres jaki by nie był, to powoduje chaos w naszym organizmie. Ilość sytuacji stresowych w stosunku do relaksu determinuje to, w jaki sposób i czy sylwetka będzie się kształtować. Należy wiedzieć, że nie każda pora w życiu jest odpowiednia na kształtowanie sylwetki, ponieważ aby to robić należy zachować odpowiednią równowagę pomiędzy pracą ( ilością stresu ) a odpoczynkiem. Proces ten się opóźnia, podczas gdy równowaga zostanie zaburzona. W organizmie nie ma warunków do budowania mięśni czy nawet utrzymania ich podczas gdy, znajduję się on pod wpływem hormonu destrukcyjnego, czyli kortyzolu.

Nie jest to regułą, że stres za każdym razem może powodować zatrzymanie efektów naszych działań, ponieważ wszystko zależy od tej równowagi, o której wyżej wspomniałem. Im bardziej równowaga pomiędzy stresem a relaksem jest zachwiana, tym mniejsze szanse są na efekty naszych działań. Niemniej jednak powinniśmy robić swoje i zwłaszcza wtedy gdy jest ciężko i nie poddawać się ! W końcu ten gorszy czas, czyli spora ilość stresu się zredukuje i nasza forma fizyczna wystrzeli w górę !

Nas najbardziej interesują te hormony anaboliczne, które uruchomiają się wtedy, gdy nasze ciała mają zapewnione odpowiednią ilość snu, jedzenia, odpoczynku, a także wysiłku ukierunkowanego na rozwój sylwetki, ponieważ to od nich zależy końcowy sukces. Dbajmy zatem o tę równowagę i mimo wszystko działajmy ! Jednak nie miejmy do siebie pretensji, jeśli nasza forma stoi w miejscu, bo to często jest chwilowe, ze względu na brak równowagi. Nie szukajmy wtedy odpowiedzi na zewnątrz, tylko skupmy się na podstawach, czyli czy dobrze śpimy, odpoczywamy i jemy. Podstawy są najważniejsze, więc na nich się skupmy. Suplementy nie zrobią za nich roboty !

Dzień 5. ( Górne partie, Brzuch )

A ja zabieram się do treningu, bo czas nagli. Niżej znajdziecie mój plan na dziś :

  1. Wyciskanie hantli na skosie – 3 serie x 8 – 10 powtórzeń ( 2 x 18 kg )
  2. Uginanie Ramion ze sztangą – Rozgrzewka i 3 x 4 – 6 ( 33 kg )
  3. Wyciskanie sztangi wąskim chwytem – 3 x 4 – 6 ( 73 kg )
  4. Naprzemienne uginanie ramion z hantlami – 3 x 4 – 6 ( 2 x 18 kg )
  5. Wyciskanie francuskie hantli – 3 x 4 – 6 ( 10 kg )
  6. 3 Obwody na brzuch :
  • Spięcia brzucha z hantlem ( 22 kg ) – 10 – 12 powtórzeń
  • Spięcia brzucha z nogami opartymi o ławkę – do oporu
  • Unoszenie nóg w leżeniu – do oporu

Przerwy w pierwszym ćwiczeniu i szóstym ćwiczeniu – 2 minuty, natomiast w pozostałych około 3 – 4 minut.

Udanego weekendu Wam życzę ! 🙂

Artur Bruszewski

Jeżeli spodobał Ci się mój wpis to proszę
postaw mi kawę, aby wspierać moją twórczość. Wystarczy, że klikniesz w poniższy link. Z całą pewnością dzięki temu, będę mógł znacznie częściej pisać wartościowe treści właśnie dla Ciebie!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *