Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, jak bardzo ważne dla Ciebie jest to, co robisz zaraz po przebudzeniu się. Musisz wiedzieć, jak dobra organizacja dnia może wpłynąć pozytywnie na Twoje samopoczucie. Brak organizacji, brak porannej rutyny powoduje chaos oraz brak jakichkolwiek efektów. Poranek to kluczowa pora dnia. Zawsze masz dwie możliwości, możesz być aktywny lub reaktywny. Wybierz tą właściwą, a jak sobie pomóc to zaraz się dowiesz.

Bycie aktywnym jest dobre, ponieważ rozgrzewasz się, pobudzasz się do wyzwań, które czekają Cię dzisiejszego dnia. Pewnie wiesz, jak mniej więcej będzie wyglądać dziś Twój dzień, natomiast musisz zdawać sobie sprawę, że również mogą zdarzyć się rzeczy, których się nie spodziewasz, które mogą wybić Cię skutecznie z rytmu. Te czynniki losowe mogą spowodować niepotrzebny stres u Ciebie. A jak dobrze wiesz ten zły „stres” lepiej ograniczać do minimum.

Drugą stroną medalu jest bycie osobą reaktywną, czyli to stan, w którym zamiast działać z planem, intencją czy rutyną to pierwsze, co robisz to reagujesz na bodźce.

Reagujesz na:

  • powiadomienia na smartfonie,
  • oglądasz coś mało wartościowego na YouTube lub w TV,
  • reagujesz na pogodę za oknem
  • czy na to, że zapomniałeś kupić wczoraj kawy i musisz się ubrać, iść do sklepu, kupić ją, wrócić i szykować się do dnia pracy od nowa

Jednym słowem marnujesz czas, tracisz motywację, psujesz sobie nastrój, narażasz się na większą ilość stresu już od początku dnia! Takich przykładów reaktywności jest znacznie więcej, niestety…

No dobrze, skoro już wiesz, że bycie osobą aktywną, która ma już z góry zaplanowany plan na dzień, która po prostu odhacza ze swojej „Checklisty” kolejne punkty – po prostu osiąga swoje cele!

Jak zaplanować poranną rutynę?

Musisz się przede wszystkim zastanowić na czym Ci zależy w życiu i trzymać się swoich celów, ambicji, pasji i marzeń poprzez wcześniejsze ich zaplanowanie oraz wdrożenie samego planu działania w życie. Zasadą „małych kroków” możesz każdego dnia dodawać kolejną cegiełkę do swojego celu. Z racji tego, że mój blog jest ściśle związany z aktywnością fizyczną to dam Ci typowy przykład osoby, która chciałaby zrzucić z 5 kg do lata. Powiedzmy, że do czerwca. Zostało więc 3 miesiące.

Co taka osoba może dziś zrobić?

Przede wszystkim ustalić pewny plan treningowy, który pomoże jej w uzyskaniu wymarzonej wagi. Najlepiej jakby ta osoba połączyła trening siłowy z treningiem Cardio. Dzięki temu jej sylwetka będzie wyglądała na silniejszą, bardziej umięśnioną, a jak wiesz im więcej mięśni masz, tym łatwiej pozbywasz się tłuszczu i poza tym czujesz oraz wyglądasz znacznie lepiej, niż w przypadku osób, która np. tylko uprawiają jogging. Plan treningowy to podstawa, bez tego nie ruszysz z miejsca i oczywiście konsekwencja, determinacja w jego realizacji.

Co dalej?

Skoro już masz ustalony swój priorytet, czyli uzyskanie wymarzonej wagi to musisz zacząć dzień od podjęcia kroku w jego celu. Może Ci się wydawać, że to trudne, nieprzyjemne, niewykonalne, ale ustalenie porannej rutyny, gdy wstajesz robisz jakieś ćwiczenia lub idziesz pobiegać z samego rana- da Ci niesamowitego „kopa” energetycznego na cały dzień, że będziesz szedł jak burza! Będziesz z łatwością realizował kolejne punkty na swojej „Checkliście”, niezależnie czy będzie związaną z Twoją pracą, obowiązkami czy sprawami osobistymi. Będziesz realizować, a w końcu uzyskasz świetne rezultaty! Osiągniesz swoje cele szybciej niż inni, ponieważ nie masz wymówek!

Wstajesz rano, z intencją, doskonale wiesz, co masz robić oraz dobrze wiesz, że Ci się nie chcę nic robić teraz, ale musisz to zrobić, bo tak wygląda droga do celu. Zawsze jest długa, żmudna. Do osiągniecia sukcesu, jakikolwiek by on nie był zawsze potrzebna jest praca mozolna, długotrwała, a zwłaszcza w chwilach gdy Ci się nie chcę. Zauważ, że gdy rano wstaniesz, zmusisz się do aktywności i zrobisz to pomimo niechęci – poczujesz się doskonale!

Pomimo, że to tylko mały krok do celu, ten jeden dzień w stosunku do np. 12 tygodni, które masz w swoim „Deadline” i które Ci zostały do osiągnięcia wymarzonej formy na „lato”…

To i tak doda Ci to siły, energii, motywacji i do kolejnych tygodni pracy nad sylwetką. Jest coś zabawnego we Wszechświecie, niezależnie w co wierzysz…W Boga, Allaha czy Świętego Mikołaja – prawda jest taka, że kierują Naszym życiem Siły, o których nie zdajemy sobie sprawy. Te same siły nagradzają Nas za nasz wysiłek w dążeniu do celu, więc jeżeli masz tą determinację, zaangażowanie i dzień po dniu odhaczasz kolejne punkty z listy – Koniec końców, wygrasz! Te efekty, które chcesz nadejdą i zaskoczą Cię. Poczujesz tą satysfakcję!

A więc do roboty!

Nastaw budzik o godzinę wcześniej i zrób ten trening, pobiegaj, zrób sobie spacer, zrób cokolwiek, aby przybliżyć się do upragnionego celu!

To proste, wystarczy ustalić wcześniej ustalić swój cel oraz plan działania do jego realizacji, a następnego ranka wstać z intencją i kierować się ku Celu. Taka organizacja dnia fantastycznie wpłynie na Twoje samopoczucie, zarówno w krótkoterminowym, jak i długoterminowym rozrachunku. Wystarczy działać!

I Ty też możesz to zrobić! Wierzę w Ciebie!

Jeżeli spodobał Ci się mój wpis to proszę
postaw mi kawę, aby wspierać moją twórczość. Wystarczy, że klikniesz w poniższy link. Z całą pewnością dzięki temu, będę mógł znacznie częściej pisać wartościowe treści właśnie dla Ciebie!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *