Cześć ! 😉
Połowa tygodnia już za Nami. Środa bywa takim dniem, kiedy tej siły i motywacji mamy nieco mniej. Jedyną, godną uwagi radą na tą dolegliwość będzie – zrobienie treningu ! I to najlepiej siłowego, który wzmocni zarówno nasze mięśnie fizyczne, jak i mentalne. Z tymi drugimi częściej miewamy problem…
Nie daj się wymówkom !
Nie pozwólmy, by wymówki rządziły naszym życiem. Należy pamiętać, że to co robimy dziś, kreuje nasze jutro. Bądźmy silni psychicznie i róbmy zaplanowane przez siebie, te „niewygodne” działania „od ręki”, od razu – bez wymówek. Niezależnie czy jest to trening albo przeczytanie książki, która już tak długo zalega, czy może to być rozmowa z kimś, kto już długo na Nią czeka. Warto „odhaczać” na bieżąco sprawy, które mamy do zrobienia. To zawsze będzie przybliżać Nas do sukcesu w wybranej przez siebie dziedzinie Niezależnie od tego, jaki cel sobie obraliśmy – robienie rzeczy „od ręki” jest kluczowe. Zwłaszcza, kiedy nam się nie chcę, warto je robić. Życie ciągle Nam rzuca kłody pod nogi, a my musimy iść do przodu i przez te kłody „na bieżąco” przeskakiwać…
A oto mój plan na dziś:
- Przysiad ze sztangą trzymaną z przodu – Rozgrzewka i 3 serie x 4 – 6 powtórzeń ( 63 kg )
- Wyciskanie żołnierskie – Rozgrzewka i 3 serie x 4 – 6 ( 53 kg )
- Martwy Ciąg – 1 x 4 – 6 ( 78 kg )
Przerwy pomiędzy tymi „ciężkimi” seriami – to około 3-4 minut. Trening nie będzie długi, ale za to intensywny. Myślę, że potrwa około 45 minut. Ćwiczę co 4 tygodnie według tego planu, który zawiera „fundamentalne” ćwiczenia. Progres w tych ćwiczeniach ma znaczący wpływ na rozwój muskulatury. Nie zrobią tego za to lekkie ćwiczenia izolacyjne na maszynach, a właśnie solidny trening ze sztangą – świetnie buduję masę mięśniową i siłą. Przy okazji tracimy też sporo tłuszczu, zwłaszcza jeśli zachowamy deficyt kaloryczny.
A mi zostało już tylko dopić kawę i wziąć się za trening 😉
Udanego dnia Wam życzę ! 🙂
Artur Bruszewski